1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak jajnika zaawansowany |
Ola Olka
Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 8317
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-02-13, 21:19 Temat: Rak jajnika zaawansowany |
amster_skip pożegnaliscie pięknie mamę odeszła w otoczeniu bliskich, kochajacych ją osób. Szybko się to jednak potoczyło za szybko... Przykro mi, bardzo ci współczuję. |
Temat: Rak jajnika zaawansowany |
Ola Olka
Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 8317
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-02-07, 09:48 Temat: Rak jajnika zaawansowany |
amster_skip ostatnie wyniki z lutego opisują macicę słowami "macica wtopiona w konglomerat guzów lito-cystycznych" co nie jest niestety optymistycznym wynikiem. W epikryzie jest co prawda mowa o dalszym leczeniu chemia ale też wskazanie do opieki paliatywnej. Oznacza to zapewne tylko leczenie objawowe które ma minimalizować ból i poprawić jakość życia chorego ale nie doprowadzi do wyleczenia.
amster_skip napisał/a: | W dniu dzisiejszym sprowadziliśmy prywatnie na wizytę domową onkologa...Stwierdził, że powoli można mamie podawać morfine, aby nie męczyła się... Płyn ponownie zaczął nachodzić, pojawiły się wymioty o barwie brunatnej :( | Tak jak już pisałam sądzę że mama będzie leczona tylko paliatywnie, stan pogarsza się. Przykro mi.
Czy jesteście już pod opieką hospicjum domowego?
Pozdrawiam serdecznie |
Temat: Rak jajnika zaawansowany |
Ola Olka
Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 8317
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-02-06, 09:19 Temat: Rak jajnika zaawansowany |
amster_skip witaj na forum.
Opisałeś historię mamy ale nie wkleiłeś wyniku na podstawie którego stwierdzono u mamy raka i zalecono chemioterapię ani nie napisałeś jaki to rodzaj chemii. Dlaczego nie operowano mamy? Czy stan choroby przy diagnozie na to nie pozwalał? Były przerzuty do okolicznych tkanek, węzłów chłonnych, do innych narządów?
amster_skip napisał/a: | Lekarz w rozmowie ze mną stwierdził, że chemia jeszcze bardziej mamę wyniszczyła, a rak pustoszy organizm | Tak to z wyników wygląda. Przykro mi. Ostatnie załączone badanie (histopatologia) stwierdza:
Komórki podejrzane, prawdopodobnie nowotworowe w płynie otrzewnowym.
W konsekwencji oznacza to dalszy rozsiew raka.
amster_skip napisał/a: | W obecnym czasie najlepiej dla mamy jest być w rodzinnym gronie, bo szacują, że zostały jej dni lub tygodnie. | Trudno określić ile mamie zostało ponieważ każdy organizm jest inny. Faktem jest że mama słabnie i wyniki krwi się pogorszają. Natomiast jeżeli dotychczasowe leczenie mamy było tylko paliatywne (tego nie wiem ale przypuszczam) należałoby się zastanowić nad tym co mówi lekarz.
Madzia 38 napisał/a: | Witaj ,ja uważam ,że dopóki chory ma nadzieje trzeba walczyć. | Tu się zgadzam z Madzia 38 tylko częściowo. Jest pewna granica od której należy się zastanowić czy dalsze aplikowanie agresywnych terapii ma sens. Wszystko zależy od człowieka, przebiegu choroby, rokowań. Twojej mamie Madzia 38 pomogło i oby tak było jak najdłużej.
Madzia 38 napisał/a: | Można skonsultować z innymi onkologami,pokazując dokumentacje medyczną. | To można zrobić, czasami warto nawet dla uspokojenia własnego sumienia że nie przeoczyło sie żadnej szansy.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wiele siły. |
|
|